| Takich emocji dawno nie przeżywaliśmy. LKS Lubiatowo w fantastycznym stylu zaprezentował się na corocznym turnieju JUNA CUP w Starych Oborzyskach. Losowanie grup tego turnieju już nie przypadło nam do gustu bowiem trafiliśmy na Mistrza Kościańskiej Ligi Halowej, vice finalistę turnieju Krzywiń Lira Cup ekipę ,,Kowalski&Bieniek" (wcześniej grali pod nazwą ,,Kowalski Nietążkowo"). Ten mecz wygraliśmy dosłownie 14 sekund przed końcowym gwizdkiem sędziego a decydującego gola strzelił Patryk Kwieciak. Następnie trafiliśmy na finalistę zeszłorocznej edycji tego turnieju ekipę ,,Macron", która miała w swych szeregach zawodników ,,Obry Kościan" niestety pojedynek przegraliśmy 1:0. Następnie w grupie obył się jeden z decydujących meczy w którym ,,Kowalski" podejmował ,,Macron" i chodź z początku wydawało się na ,,ustawkę" pod awans ,,Kowalskiego" to ,,Macron" może tego żałować bo przegrał pojedynek z Kowalskimi aż 2:0. Nasza drużyna musiała wtedy wygrać ostatni mecz grupowy z ekipą ,,BM BUDM" przewagą dwóch bramek i to się stało również w ostatnich sekundach. Rywale prowadzili 1:0 ale dla nas gole wbili zaś Borys Kaptur, Filip Marciniak oraz Patryk Kwieciak i stało się jasne, że awansowaliśmy do ćwierćfinałów i wspólnie z ,,Kowalskimi" wyeliminowaliśmy zeszłorocznego finalistę ekipę ,,Macron", która jeszcze dyskutowała pod stołem sędziowskim jak to się stało. Cóż czasem,,ustawki" i matematyka lubią być zaskakujące. W ćwierćfinale los znów dał nam mocnego rywala ekipę ,,Wycisk", która rok temu była na 4 miejscu podczas tego turnieju. Mecz jednak wygrywamy 2:0 po golu Tomka Malickiego i Patryka Kwieciaka i jako jedyna drużyna z drugiego miejsca w grupie przeszliśmy dalej do półfinałów a pozostałe ekipy odpadły. W półfinale zmierzyliśmy się z ekipą Andrzeja Nowaka - jednego z lepszych piłkarzy ,,Promienia Krzywiń" i udało nam się ograć jego ekipę pod nazwą ,,Apol-termPIR" 2:1. Warto dodać, że pierwszego gola Tobiasza Aksamita zobaczyliśmy dopiero w 9:30 minucie gry, rywale na 1:1 doprowadzili bardzo szybko 14 sekund później a gola na wagę awansu ujrzeliśmy w 10:30 minucie gry a graliśmy tylko 11 minut (gol na wagę awansu strzelił Tomek Malicki). Więc znów wygrana na styku i w wielkim stylu. W wielkim finale zmierzyliśmy się z gospodarzami turnieju ekipą ,,O.S.E Stare Oborzyska" i w regulaminowym czasie padł remis 1:1 (gol Tomka Malickiego) a w rzutach karnych lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 2:0 (dla nas nie trafili Borys Kaptur i Tomasz Malicki). W nagrodę zespół otrzymał olbrzymi puchar, medale oraz piłkę. Prezes Starych Oborzysk zaznaczył świetną postawę naszych piłkarzy mówiąc:,,Lubiatowo zrobiło wielki progres przez rok. Życzył bym wszystkim piłkarzom takiej pracy jaką wykonuje się przez rok. Ta drużyna pokazała walkę od pierwszej do ostatniej minuty." Za te miłe słowa dziękujemy i gratulujemy fantastycznego występu i odmiennie radosnych twarzy po sobotnim nie udanym turnieju. | | |
|