| Chodź goście mocno nalegali na sparing z Lubiatowem to przystąpili do spotkania mocno osłabieni, można powiedzieć że zrobili ,,łapankę" ludzi na to spotkanie, gdyż gościnnie w barwach Kunowa grali zawodnicy z Wyrzeki czy Dusiny. Można powiedzieć że łapanka okazała się dobrym strzałem, gdyż po pierwszej połowie to Kunowo prowadziło 3:2 po golach: Kuby Stężyckiego, Piotrka Waszaka i Marcina Bezwierzchnego, dla naszej ekipy po golu strzelili Tobiasz Majorczyk oraz Bartosz Waszak. Tobiasz jak zawsze można powiedzieć, w meczach na boisku orlik zaczyna od strzału numer jeden co daje po raz kolejny efekt w postaci gola. W pierwszej połowie akcji pod bramką gości było naprawdę dużo, lecz kończyły się one słupkami lub po prostu zepsuciem akcji. Po małej przerwie między połowami wróciliśmy na boisko naładowani nowymi wskazówkami między sobą i po prostu istnieliśmy bardzo mocno gdyż nie daliśmy szans rywalom na zwiększanie wyniku spotkania a my go z minuty na minutę powiększaliśmy. A wszystko zaczął świetnie dysponowany tego dnia Tobiasz Majorczyk, który w sumie strzelił 3 gole, jednego więcej gola dopisał sobie Marek Kukowiecki, który ustrzelił hattricka. To zadanie udało mu się gdyby nie pomoc kolegów z drużyny, którzy efektywnie rozpracowywali grę na całej powierzchni boiska i świetnie asystowali piłkę. Dwa gole strzelił debiutujący w naszej ekipie Marcin Sznura. W ocenie kolegów z zespołu zawodnik jest bardzo dobry. Na sparingu pokazał jak się dobrze asystuje oraz pokazał się z dobrej strony kondycyjnie. Taki zawodnik może nam się naprawdę przydać, jak sam Marcin mówił ,,chce się zgrać z nowymi kolegami, z którymi jeszcze nigdy nie grałem". Dwa gole w drugiej połowie strzelił Bartek Waszak, co dało mu trzy gole w całym spotkaniu. Tym razem Bartek miał inną rolę a nie napastnika. Wystawiono młodszego z braci Waszaków na obronę, gdzie z Gawryszakiem mieli tworzyć mocny mur. Wszystko można powiedzieć w pewien sposób zagrało, gdyż Bartek po spotkaniu ocenił mecz jako udany. Gola dorzucił wspomniany Gawryszak oraz Mikołaj Ostrowski. Dla gości z Kunowa w drugiej połowie padły dwa gole ze strony Andrzeja Dziubałki oraz zawodnika z Wyrzeki. Wynik spotkania 14:5 dla LKS-u Lubiatowo. Mistrzowie ligi wioskowej tym samym potwierdzili wysoką formę z wiosennej rudny, chodź był to pierwszy mecz sparingowy po prawie dwu i pół miesięcznej przerwie tym bardziej wynik spotkania zadowala. W spotkaniu zagrał również Krystian Bręgiel, który zaliczył świetny mecz na bramce i jest on przymierzany do składu na Dolską Ligę Halową w barwach LKS-u Lubiatowo. Nasza drużyna w tym spotkaniu grała bez Bartka Bręgla, Norberta Augustyniaka (ta dwójka zawodników miała inne mecze), zabrakło również Michała Napierały. Już wkrótce kolejne sparingi, które mają nas przygotować do ligi halowej, nie wynik odgrywa tutaj kluczową rolę a zgranie się całego zespołu, co podkreśla prezes Krystian Mejza, u zawodników w trakcie spotkania widać było trenowanie podawać a nie wbijanie goli na chama ! | | |
|