| Za nami pierwsze pojedynki nowego sezonu Dolskiej Ligi Halowej. W tym sezonie kibice oglądać będą tylko 5 zespołów, które zagrają między sobą każdy z każdym aż cztery razy. Jak pokazała pierwsza kolejka emocji mimo tego nie zabraknie. W meczu otwarcia LKS Lubiatowo zmierzył się z ekipą ,,Leopol Meble" i prowadził już po 1 połowie zespół z Lubiatowa 5:0 a druga część zakończyła się podziałem goli 1:1 i zliczając to Lubiatowo wygrało 6:1. Gole dla Lubiatowa zdobywali: Malicki 2, Krystian Bręgiel 2, Patryk Kwieciak i Bartosz Bręgiel po 1 a honorowego dla rywali wbił Paweł Barański. W drugim spotkaniu tego dnia Błażejewo podejmowało ,,Dekarstwo Mejza". Zespół w zielonych strojach spod granicy naszej gminy prowadził w tym spotkaniu 2:1 jednak ,,dekarze" poczuli wiatr we włosach i rozpędzili się w drugiej połowie spotkania nie pozostawiając rywalowi żadnych nadziei na pozytywny wynik wygrali to spotkanie 6:2. Ciekawe pojedynki na boisku tworzyli Bartosz Maciejewski z Markiem Dryerem co mogło podobać się kibicom. Kolejny mecz to inauguracja gospodarzy a więc ekipy z Dolska, które bez problemu poradziła sobie z ,,Leopol Meble" wygrywając 6:0. Czwarty mecz tej kolejki to mecz ,,LKS-u Lubiatowo" z Błażejewem. Wielu pewnie pamięta zeszłoroczny pojedynek tych ekip, który zakończył się wynikiem 4:3 ale wówczas padło aż 7 żółtych kartek. Tym razem mimo, że Błażejewo przyjechało w pełnym składzie nie mogło rozgryź taktyki prezesa Krystiana Mejzy i uległo znacząco im przegrywając 7:1. Trzy gole dołożył ponownie Malicki, który rośnie na lidera drużyny z Lubiatowa, dwa dołożył Bartosz Bręgiel i po jednym Pawelski z Napierałą. Ten ostatni został upomniany ,,żółtą kartką" za dotknięcie piłki ręką. Honorowego gola dla Błażejewa strzelił Dawid Idkowiak. Ostatni mecz tego dnia to hit ,,Dekarstwo Mejza" kontra ,,Dolsk". Ekipy naszpikowane bardzo dobrymi zawodnikami miały stworzyć piękny i ciekawy futbol. I tak było po dwóch golach Bartosza Maciejewskiego ,,Dekarstwo" wygrało pierwszą połowę 2:0. Wtedy rozpoczęła się wielka nerwówka w Dolsku kiedy ci na naradzie między połowami zaczęli się kłócić zamiast rozmyślać jak pokonać rywala. I pierwsze dziesięć minut drugiej połowy było naprawdę wyrównane i na wagę meczu o coś. Ale zaś zaczęły się problemy kadrowe w Dolsku bowiem Mikołaj Kostuj i Zbigniew Kukowiecki źle odebrali piłkę i z impetem uderzyli w parkiet dolskiej sali sportowej. Obaj nie byli w stanie kontynuować meczu. Do tego skręcił nos Tomek Szymański i wtedy zaczęła się dla Dolska katastrofa. Mimo zmiany bramkarza aż trzy gole w dwóch ostatnich minutach gry zdobyli ,,dekarze" i wygrali mecz 5:0. A dołożyli dwa Łukasz Mejza i jeden Dawid Grabny. Można powiedzieć, że ,,Dekarstwo" będzie jednym z głównych faworytów do złota. W tabeli jednak zajmują drugie miejsce a wyprzedza ich LKS Lubiatowo z 2 golami więcej 13-11. Trzeci jest Dolsk, który ma mecz wygrany i porażkę. Na czwartym Błażejewo a ostatnie Leopol Meble. Tych ostatnich również dzieli gol różnicy. Na kolejne mecze zapraszamy serdecznie już za dwa tygodnie 24 listopada a wówczas odbędą się spotkania:
17:00 KS Błażejewo - Dolsk
17:30 Dekarstwo Mejza - LKS Lubiatowo
18:00 Leopol Meble - KS Błażejewo
18:30 LKS Lubiatowo - Dolsk
19:00 Dekarstwo Mejza - Leopol Meble | | |
|